tag:blogger.com,1999:blog-3456941704930416810.post1716369656978635619..comments2022-04-03T01:56:08.268-07:00Comments on Lady Elbereth.: Dziesięć przykazań... lumpeksowicza.Lady Elberethhttp://www.blogger.com/profile/08032027043369465663noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3456941704930416810.post-8258315021016484342015-08-27T12:24:19.282-07:002015-08-27T12:24:19.282-07:00Taaak, kupowanie "na handel" też jest wa...Taaak, kupowanie "na handel" też jest warte wzmianki, w sumie aż chyba dodam akapit czy dwa. Ja już w zasadzie zaprzestałam "procederu", bo to się zwyczajnie, niestety... nie opłaca. Nigdy się nie uceluje, co się ludziom spodoba, nawet jak już się raz na półroku zbiorę i wszystkie te zbiory obfocę, pomierzę i wystawię. I te co mi się wydają takie wyjątkowe i "nosiłabym" mają zerowe zainteresowanie, a nagle trzy osoby się biją o sukienkę mojej mamy z 1997. Nie dogodzisz :P Dlatego "na handel" to kupuję raz na kilka miesięcy, jak faktycznie trafi się jakaś perełka renomowanej alternatywnej firmy, co wiadomo, że na Czarnym Markecie na fejsie zejdzie od razu.Lady Elberethhttps://www.blogger.com/profile/08032027043369465663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3456941704930416810.post-5814563377900350262015-08-26T16:54:53.455-07:002015-08-26T16:54:53.455-07:00Najlepszy poradnik lumpeksowy jaki czytałam! (No d...Najlepszy poradnik lumpeksowy jaki czytałam! (No dooobra, bo chyba pierwszy i jedyny, ale jest naprawdę "w punkt") Od dawna chodzę po lumpeksach i sama doszłam do niektórych przykazań. Prawdą jest, że nie zawsze się słucham... Najgorzej mam z "przerobię"... Mhm, jedno z większych kłamstw! <br />Ale chodząc czasem po second-handach myślę, że warto coś kupić i posłać dalej w świat. Bo np. ta różowa sukienka Hell Bunny tutaj wisi samotnie, a wiem, że komuś się może spodobać. Najcześciej jednak jest tak, że przecież nie będzie mi się chciało tego wystawiać. Trzeba to zmierzyć, porobić zdjęcia, najlepiej na kimś, meh.<br />Ale faktem jest, że czasem można znaleźć coś wyjątkowego i za to uwielbiam lumpeksy. Ach, i mam tak samo jesli chodzi o zwiedzanie sieciówek. Aż ciężko pózniej dać za koszulkę 20zł. To... Dużo! (Dlatego polecam outlety. W Katowicach jest taki jeden i czasem można dorwać fajne ciuszki w niskich cenach, nówki!)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/15297799175262638932noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3456941704930416810.post-43820121772216233072015-08-26T11:37:49.488-07:002015-08-26T11:37:49.488-07:00Ej, serio Ci tak mówię?! :O
Weź mi przywal następn...Ej, serio Ci tak mówię?! :O<br />Weź mi przywal następnym razem z kapcia między oczy za takie teksty.Lady Elberethhttps://www.blogger.com/profile/08032027043369465663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3456941704930416810.post-69154733274586975502015-08-26T06:08:58.911-07:002015-08-26T06:08:58.911-07:00Ja mam fale lumpeksowe, o czym wiesz. Raz mam na n...Ja mam fale lumpeksowe, o czym wiesz. Raz mam na nie szał "chcę znowu i znowu", a czasem olewam zupełnie. Ostatnio też chroni mnie przed wydawaniem na lumpa to, że nie mam kasy w gotówce, a euronet mi zżera kasę za wypłatę, więc jeden jedyny ukrytych opłat się znalazł. Normalnie człowiek też inaczej myśli, mniejszą ilość bierze, a takie jak my pierdoły zazwyczaj myślą a-dla siebie, b-na sesję, więc z dwóch nowych kartonów robią się cztery - dobra u mnie nie ma już nawet kartonów, stałaś się moim Obiłanem w tej materii.<br />Co do kompana i zwrotu "Niestety znacznie częstszym towarzystwem, są osoby głoszące "Bierz, przyda się!", "Bierz, wyglądasz świetnie" " - jakbym skądś taką osobę znała, ale zupełnie nie wiem skąd...wiesz może?:D<br /><br />a no i mym lumpeksowym minusem są niestety "planowane" zakupy. Idę kupić coś na lato, wychodzę z 5 nowymi swetrami na zimę...ŚliwkowaPannahttps://www.blogger.com/profile/14279127239905948061noreply@blogger.com